Nazwaliśmy nasz Moon Camp, Camp Andromeda. Nazwaliśmy go po galaktyce Andromedy i po konstelacji Andromedy. Nazwanie naszego obozu księżycowego imieniem Andromedy daje ludzkości nadzieję, że pewnego dnia będziemy mogli zbadać nieznany wszechświat.
Wizyta na księżycu to nasz pierwszy mały krok na zewnątrz w sąsiedztwo galaktyki, zapuszczając się dalej w kierunku miasta Andromeda. Mamy przed sobą długą drogę, ale w końcu nam się uda. Bez względu na to, w którą teorię Andromedy wierzysz, zjednoczymy się i zbadamy wszechświat, i zrobimy to razem.

Camp Andromeda zapewni naszym astronautom wszystkie niezbędne rzeczy i nie tylko. Podobnie jak na ISS, nasi astronauci będą mieli wolne weekendy.

Przybyliśmy na Księżyc, aby ustanowić bramę do Marsa i pogłębić naszą wiedzę o tym, jak ludzkie ciało reaguje na życie w kosmosie.

Księżycowe rury lawowe

Nasz Moon Camp zbudowaliśmy w rurach lawowych, ponieważ mają one więcej ciepła, z temperaturą około -20 stopni Celsjusza. Oferują również ochronę przed asteroidami, gruzem i promieniowaniem kosmicznym/słonecznym. Tunele są bardzo przestronne, gdyż niektóre mogą rozciągać się na ponad 300 metrów.

Do wykonania ścian geometrycznej kopuły użyjemy stali nierdzewnej.
Do warstwy chroniącej przed promieniowaniem wykorzystamy metal naładowany magnetycznie.
Do naszego zielonego domu użyjemy poliuretanu i szkła kuloodpornego.
Do złączek użyjemy metalu naładowanego magnetycznie.

Na początku potrzebowalibyśmy wody z Ziemi, ale potem filtrowalibyśmy i oczyszczali nasze astronautyczne "Odpady" w wodę dla naszych astronautów i roślin.

Na początku przynosimy konserwy z Ziemi, ale potem sadzimy nasze rośliny i używamy akwaponiki do podlewania naszych roślin i jedzenia ryb. Możemy przynieść dżdżownice, które pomagają w tworzeniu struktury gleby. Dżdżownice mają też inny cel: mogą rozkładać nasze roślinne resztki.

Jako główne źródło zasilania wykorzystalibyśmy energię słoneczną i umieścili panele słoneczne na zewnątrz tuby lawowej. Panele słoneczne byłyby połączone z obozem przewodami. Naszym zapasowym źródłem energii byłaby elektroliza wody i wykorzystanie wodoru jako energii, ale TYLKO W PRZYPADKU AWARII!

Najpierw sprowadzilibyśmy z Ziemi zbiorniki z O2 i umieścili je w specjalnym magazynie do czasu, gdy będą potrzebne. Następnie po tym jak nasze rośliny i/lub algi urosną mielibyśmy zapas tlenu. Również jako rezerwę używalibyśmy elektrolizy wody dla tlenu. Tylko w nagłych wypadkach. W nagłych wypadkach będziemy używać elektrolizy wody tylko przez 4 dni, ponieważ podróż na Księżyc zajmuje 3 dni, a naprawa dostaw tlenu może zająć dzień.

Dzień z życia naszych astronautów zaczynałby się o 6:30. Po załatwieniu porannego rytuału zaczyna się ich śniadanie, które składa się z fasoli, sałaty i cukinii.

Następnie przez godzinę ćwiczyliby, po czym przez 2 godziny prowadzili badania w laboratorium. Następnie sprzątali obóz. O 12:00 zjedliby obiad.

Po obiedzie odbywają się eksperymenty księżycowe. Wieczór przeznaczony jest na gry i siłownię. Zjedzą kolację, która jest adaptacją obiadu.

Po kolacji mieliby 30 minut czasu wolnego. Następnie o godzinie 10:00 poszliby spać.