[42]

Ludzie lubią odkrywać, poznawać i tworzyć nowe rzeczy. Dlatego kolejnym krokiem ludzkości powinna być kolonizacja niektórych planet. Księżyc jako najbliższe ciało niebieskie będzie najłatwiejszy do osiągnięcia tego celu. Ten projekt Moon Camp to plan pierwszej ludzkiej osady na naszym naturalnym satelicie. Nasz obiekt składa się z 6 modułów (do mieszkania, do jedzenia, sterownia, szklarnia, magazyn, laboratorium) i jest przeznaczony dla 6 kolonistów. W pierwszym etapie będzie on zależny od dostaw z Ziemi i stopniowo stanie się samowystarczalny.

Po przeanalizowaniu powierzchni Księżyca, zdecydowaliśmy się umieścić bazę na Biegunie Północnym, ponieważ jest tam stały dostęp do światła słonecznego. Przez stały dostęp do światła słonecznego jest najwyższa temperatura i wan otrzymujemy z niej (światła słonecznego) energię elektryczną. Pomyśleliśmy również, że płaski krater byłby idealnym miejscem, ponieważ chroniłby bazę przed burzami piaskowymi i lądowanie w nim byłoby o wiele łatwiejsze niż w innych miejscach na Księżycu. Chcielibyśmy, aby nasza baza znajdowała się w pobliżu dużych zasobów lodu, co zapewniłoby stały dostęp do wody pitnej. Światło słoneczne i woda będą również potrzebne do rozwoju roślinności, którą zasadzimy, aby sprowadzić i rozwinąć w bazie.

Szkielet podstawy będzie wykonany z lekkiego, ale bardzo wytrzymałego metalu sprowadzonego z Ziemi. Natomiast do budowy ścian wykorzystamy regolit jako materiał do drukarki 3D. Do wydobycia regolitu i przygotowania terenu pod budowę użyjemy robota RASSOR, zaprojektowanego przez NASA.

Nasi koloniści będą zbierać wodę z lodu znalezionego w kraterach na biegunie północnym, w pobliżu obozu. Ale do nawodnienia roślin użyjemy dodatkowej wody z siusiaków astronautów.

Na początku astronauci będą jeść zapasy dostarczane z Ziemi. Następnie, po wybudowaniu szklarni, będziemy uprawiać rośliny jadalne. Takie jak: ziemniaki (dobre źródło energii), buraki (wapń, witamina A), pszenica (chleb, krakersy), szpinak (żelazo, cynk, witaminy A i C), pomidory (smaczna, 95% woda), pietruszka (bardzo bogate źródło żelaza i witaminy C, dodaje smaku potrawom).

Głównym źródłem prądu będzie energia z farm słonecznych i warstw fotowoltaicznych (które zostaną rozłożone na całej powierzchni bazy), ponieważ na biegunie północnym światło słoneczne jest stałe. Jeśli jednak będziemy potrzebowali więcej prądu lub coś pójdzie nie tak, możemy skorzystać z baterii i reaktora termojądrowego, w którym będzie zasilany nasz obóz.

Na początku tlen będzie pozyskiwany dzięki zjawisku elektrolizy. Gdy zaczniemy sadzić rośliny w szklarni, to będzie to nasze nowe i główne źródło tlenu i jednocześnie filtr dwutlenku węgla.

[54]

Pierwszym zabezpieczeniem jest lokalizacja, ponieważ chroni ona bazę przed burzami piaskowymi. Chcielibyśmy, aby ściany naszej bazy były grube i jednolite, przez co trudno byłoby je uszkodzić przedmiotami, które zderzałyby się z bazą. Kolejnym naszym pomysłem jest regulacja transmisji promieniowania, która może być wykorzystana jako warstwa fotowoltaiczna zamieniająca promieniowanie słoneczne na energię elektryczną. Baza posiadałaby również system śluz i włazów, które nie pozwalałyby na koszenie wokół całego kompleksu i minimalizowałyby możliwość napotkania trudności podczas koszenia wokół bazy.

Chcielibyśmy, aby astronauci w naszym obozie spędzili dzień w jak najbardziej aktywny i efektywny sposób. Po przebudzeniu, umyciu się i przygotowaniu do dnia, astronauci sprawdzą plony w szklarni i przygotują pierwszy posiłek. Następnie udadzą się na poranne ćwiczenia rozciągające, aby w stu procentach przygotować się do pracy. Następnie sprawdzą bazę z zewnątrz, aby upewnić się, że nie uszkodziła się podczas snu, oraz aby oczyścić miejsce lądowania. Po sprawdzeniu i oczyszczeniu bazy rozpakowaliby i zutylizowali przedmioty, które są dostarczane do ich bazy oraz dokonaliby podstawowych pomiarów, aby upewnić się, że mogą bezpiecznie pracować poza bazą. Następnie pracowaliby w szklarni i przygotowywali drugi posiłek. Po drugim posiłku zrobiliby przerwę na relaks przed bardziej wymagającymi zajęciami. Następnie wykonywaliby badania, większość pracowałaby poza bazą. Podział dotyczący obowiązków byłby oparty na wykształceniu. Następnie robiliby listę wyników badań, by porównać je z poprzednimi. Każdego dnia będziecie robić te same badania, aby sformułować jak najtrafniejsze wnioski, testy będą zmieniane, gdy będzie pewność, że wnioski są poprawne. Następnie udaliby się na odpoczynek i oczyścili bazę. Po zakończeniu pracy sprawdziliby bazę z zewnątrz i przygotowali ostatni posiłek. Następnie nagrywają swój dzień i swoje odczucia związane z mieszkaniem w bazie. Na koniec przygotowaliby wszystkie potrzebne rzeczy na następny dzień, tak zakończyłby się ich dzień.