Nasz "projekt" byłby zlokalizowany w pobliżu południowego bieguna Księżyca, więc byłby bliżej dużych kraterów, o których wiadomo, że mają zbiorniki lodu. Opracowaliśmy maszynę do gotowania i kondensacji (BCM), abyśmy mogli wykorzystać ten lód do produkcji i picia czystej wody, miałaby ona drugi system oczyszczania, który działałby również w przypadku innego rodzaju wody (np. moczu). Jest rzeczą oczywistą, że używamy tego BCM, aby tlen i wodór powróciły do swojej pierwotnej postaci, a następnie mogłyby się połączyć, tworząc wodę bez zanieczyszczeń. W naszym "projekcie" mamy panel słoneczny z rurą, która pobiera energię z panelu do kabli elektrycznych, które następnie prowadzą do reszty bazy! Mamy też rurę, która reprezentuje drogę z Księżyca na Ziemię, gdy astronauci przylatują i odlatują! Akademiki znajdują się wewnątrz gigantycznej kopuły! Nasz "projekt" znajdowałby się w pobliżu południowego bieguna Księżyca, więc byłby blisko lodu. Astronautami byliby: biolog, fizyk, geolog, astronom i chemik.

Blisko biegunów księżycowych

Wybraliśmy biegun księżycowy, ponieważ ze względu na występujący tam lód łatwiej byłoby uzyskać wodę. Również dlatego, że w tym obszarze występuje mniejsze promieniowanie kosmiczne, konieczne jest użycie mniejszej ilości ochrony, więc stracilibyśmy mniej czasu na budowanie osłon, a więcej na zbieranie zasobów. Ponadto fakt, że na biegunie południowym znajduje się lód, pozwoliłby nam zrozumieć strukturę molekularną księżycowej gleby i rodzaj minerałów, które ją tworzą. Ze względu na niskie temperatury na biegunach musielibyśmy wzmocnić system izolacji termicznej kolonii.

Użylibyśmy materiałów izolacyjnych i odblaskowych, aby zmniejszyć promieniowanie, które mogłoby się przedostać, być może zbudowanych z księżycowej gleby (regolitu). Użylibyśmy również skał księżycowych do pochłaniania promieniowania, dzięki czemu moglibyśmy być spokojniejsi i moglibyśmy poświęcić więcej czasu na poszukiwanie zasobów, aby przetrwać i być w stanie wytrzymać maksymalny czas bez odnawiania aluminium powłoki. Zaoszczędzilibyśmy też mnóstwo czasu na wymyślenie, jak zamienić księżycowy lód w wodę pitną, a dwutlenek węgla w tlen.

Mielibyśmy sposób na filtrowanie moczu, gotowanie go, a następnie ponowne skraplanie.

Jako pożywienie musielibyśmy mieć rośliny, które moglibyśmy jeść. W tym celu zbudowalibyśmy moduł zieleni.

Energię można łatwo uzyskać za pomocą paneli słonecznych.

W przypadku powietrza mielibyśmy rośliny, które zamieniałyby dwutlenek węgla w tlen.

Najpierw wychodzą na zewnątrz, aby zebrać skały i lód, a następnie sprawdzają mechanizmy i rośliny. Około 11:30 robili sobie przerwę na lunch i relaksowali się do 14:00, w tym czasie mogli grać w bilard, piłkarzyki, karty, hokeja stołowego, oglądać wiadomości i rozmawiać z rodziną za pomocą satelitów na orbicie. O 14:00 wrócą do pracy i ponownie wykonają obchód, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Następnie zbiorą więcej próbek i zbadają Księżyc, aby zmapować teren (bardzo ważne, aby w przypadku zgubienia się wiedzieli, jak wrócić).